wtorek, 30 grudnia 2014

region

 Czesi są ekonomicznie na wyższym poziomie (abstrahując od wszelkich różnic kulturowych). Jeżdżę do Czech od około 15 lat nie tylko w tereny przygraniczne, ale również na tak zwaną "głęboką prowincję" i mimo iż są w Polsce regiony zasobne i bogate oraz że pomału ich doganiamy, to jeszcze nam dużo brakuje żeby mieć ten "spokojny rytm życia". Zawsze byliśmy od naszych południowych sąsiadów zdecydowanie biedniejsi (czy to dotyczyło 20-lecia międzywojennego czy wieków średnich) i dlatego teraz wszelkie zaległości staramy się nadrabiać - z różnym skutkiem (np. nasze budownictwo jednorodzinne gdzie jak nowy dom nie ma 200m2 to lipa). Nasze brzuszki będą bardziej syte to zaczniemy się bardziej interesować jakością naszego życia i kupimy dobre piwo z browaru regionalnego a nie piwo masowe z dyskontu. Na razie jesteśmy na dorobku. Pozdrawiam, również kostium kąpielowyl.  To reklama czy lokowanie produktu? Podoba się Pani to co zrobili w czasie II wojny światowej? Dzięki swojemu konformizmowi z wysokorozwiniętego kraju przed wojną dzisiaj są byłym demoludem z objawami tajlandyzacji w bikini przy granicach z Niemcami, Austrią i w Pradze. Czechy były najbogatszą prowincją w Cesarstwie Austro-Węgierskim. Przeciętny Czech posiada dużo większy majątek niż Polak, który żyje od pierwszego do pierwszego. Trudno będzie ich dogonić.


Mieszkam i pracuję w Czechach od 2.5 roku. Nie jestem ani czechofilem ani nie mam też awersji do Czechów. Zgadzam się z Panią co do rytmu życia i oryginalnego podejścia Czechów. Jednocześnie uważam, że poziom usług i innowacyjność jest na niskim poziomie. Doświadczyłem tego w wielu sytuacjach, zarówno biznesowych jak i prywatnych. Dwa lata temu spędziłem z rodziną 1 tydzień w Spindlerowym Mlynie w dosyć drogim pensjonacie (cenowo urlop kosztował mnie tyle samo co w Austrii). Zarówno w pensjonacie jak i ośrodku narciarskim doświadczyliśmy wielu przykrych niespodzianek w kostiumach kąpielowych. Podobne mieli moi polscy i angielscy koledzy w różnych innych miejscach. Nie chcę generalizować ale coś w tym jest. Pomimo tego, że Czesi jako kraj mają bardzo wiele do zaoferowania to właśnie z powodu niskiej jakości usług I często nieprzychylnego (wręcz olewczego) podejścia nie zamierzam w ciągu najbliższych kilku lat szukać niczego poza prostym kilkudniowym zwiedzaniem. W kwestiach biznesowych korupcja jest naprawdę problemem. Czesi są od nas nadal o wiele bogatszym krajem z dużo mniejszym zróżnicowaniem regionalnym. Na poziomie jednostek dosyć dobrze sprwadzają się w sytuacjach rutynowych, powiedziałbym, że mniej kombinują, ale już w sytuacjach wymagających kreatywności moje doświadczenia są raczej negatywne. Do pełnego obrazu trzeba dodać korupcję w oszałamiających rozmiarach, całkowity upadek moralności, materializm i konformizm jeszcze wyższy niż w naszym pięknym kraju oraz komunistyczne nawyki. Reasumując - kiedyś gdy u nas było gorzej Czechy bardziej mi sie podobały.

skok

Zdaje się Pani należeć do tych, którzy chętnie ukradną pierwszy milion, a następnie będą wszystkich przekonywali, że to przecież jest "PRYWATNE"!, i mogą sobie z tym robić co zechcą, np. pomnożyć na giełdzie, a potem chodzić w "białym kołnierzyku" jako szacowny, uczciwy obywatel... OFE, zabierając przez 14 lat, część publicznych składek z systemu repartycyjnego jakim jest ZUS, które powinny być przeznaczane na bieżące wypłaty rent i emerytur, ukradła nie milion, a miliardy!. Teraz twórcy i obrońcy tego przekrętu, chcą uchodzić za szacownych obywateli, "wciskając" wszem i wobec swój pokrętny punkt widzenia. Społeczeństwo potrafi doskonale bronić kluczowych dla jego egzystencji spraw. A taką jest bez wątpienia system emerytalny. To nie są "przelewki". Nikt nie będzie tutaj bezkarnie "majstrował". przeciez bylo jasne, ze jak sie wybierze na prezydenta czlowieka Tuska, to sie nazywa w futbolu, samobój a poza boiskiem dochodzi koncówka -stwem. Trzeba sie uczyc na błedach róznica pomiedzy ofe i zus polega na prostej zasadzie... jesli poprosimy zus i ofe by pokazali nam nasze pieniadze i polozyli je na stole... to ofe polozy banknoty... a zus kartke papieru z napisem ze to pieniądze... tepi polacy nie rozumieja ze lepiej miec 100 zl w gotowce niż 500 w obietnicy 1000... zwlaszcza od instytucji takiej jak zus... moja tesciowa musiala 2 lata kompletowac oryginały swiadectw pracy żeby udowodnic instytucji ze rzeczywiscie pracowala... bo czarne pieczatki na swiadectwach zus zakwestionowal... o orzecznikach nie wspomne... dziekuje za zus... jak osiagniemy 20 % bezrobocie- ta instytucja i tak padnie bo zabraknie skladek i dotacje nie pomogą a skąd to pochodziły pieniądze w OFE, czyż nie decyzja państwa o przekazaniu części składki emerytalnej, bez pytania o zgodę ubezpieczonego czy chce swoją składką ryzykować w kasynie giełdy, wtedy nie było kradzieży, zawłaszczenia, tamta decyzja to szczyt uczciwości państwa i reformatorów, którzy na tej reformie solidnie się obłowili - a to posadami w radach i stowarzyszeniach, a to finansowaniem prac na temat ubezpieczeń Skokiem na kasę było stworzenie OFE. Drogo, a pieniądze w OFE nie zależą w praktyce w ogóle od płacących składki, tylko od kilku bogaczy. Likwidacja OFE to wycofanie się ze ściemy, która niczego nie dała. A jeśli pani redaktor uważa, że pieniądze w OFE zależą od niej, to niech spróbuje dowiedzieć się w co, kiedy i przez kogo były inwestowane, ile pieniędzy wzięli pośrednicy oraz jaki był średni porównywalny zwrot w czasie ze zwykłej lokaty w banku. Przypominam, że przeciętny Polak nie ma obowiązku posiadać wyższego wykształcenia o kierunku finansowym, i dobrze.